Twoje dziecko ma kilkanaście lat i nie możesz się z nim już dogadać? Kiedyś spędzaliście ze sobą całe popołudnia, a dziś dziecko zbywa cię półsłówkami albo wszczyna awanturę? Z nastolatkiem można się dogadać lecz najpierw trzeba zrozumieć dlaczego zachowuje się on w taki sposób. Kłopot może być mniejszy, jeśli zdamy sobie sprawę z trzech rzeczy. Po pierwsze z tego, czym jest dorastanie dla dziecka i rodzica; po drugie z tego że świat się zmienia, a obecnie zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Po trzecie z tego, że kłopoty z nastolatkami są w dużej mierze skutkiem nieprawidłowego sposobu komunikowania się z nimi. Nastolatek dąży do niezależności, musi nauczyć się radzić sobie z niebezpieczeństwami czyhającymi na niego w życiu. Uczy się on również analizowania spraw, zwykle myśli w kategoriach czarne-białe, ale w miarę dorastania wiele nastolatków zaczyna dostrzegać różne odcienie szarości. W komunikowaniu się z nastolatkami rodzice popełniają te same błędy, co w rozmowach z dorosłymi. Błędy te to m.in. decydowanie za innych oraz osądzanie. Najgorsze, co można zrobić, to odgórne rozkazy, restrykcje i zarządzanie. Działają one na dorastających ludzi jak przysłowiowa płachta na byka. Nastolatki nie mają nic przeciwko zasadom, dopóki mogą współuczestniczyć w tworzeniu ich i rozumieją ich sens. Ustalajcie wspólnie zasady życia domowego. Krytyka może być konstruktywnym lub destrukcyjnym elementem wychowania. Konstruktywna krytyka to taka, która dotyczy konkretnych zachowań, a nie całego człowieka. W przypadku nastolatków, którzy właśnie kształtują swoją dorosłą osobowość, uogólniona krytyka może mieć bardzo zgubne skutki. Słuchaj uważnie i nie przerywaj dziecku, aby mieć pełny obraz problemu. A kiedy już zabierzesz głos, kieruj się rozsądkiem. Zachowuj się tak, by Twoje dziecko nie odczuwało pokusy podwójnego życia, tj. mówić tego, co chcesz słyszeć, a robić zupełnie inaczej.