Niektórzy twierdzą, że na wychowywanie kogoś, kto ma kilkanaście lat jest już za późno. Nic bardziej mylnego. Wychowywać da się aż do końca szkoły średniej. Ludzie, którzy jeszcze nie do końca mają ukształtowane charaktery, są podatni na wpływy otoczenia. Widać to zwłaszcza po nastolatkach, którzy kończą szkoły takie jak licea czy technika. Dopiero wówczas, na tym etapie, ich charaktery można nazwać ukształtowanymi. I bardzo duży wpływa mają na nich na tym etapie nie tylko ludzie w tym samym wieku, z którymi przebywają na co dzień, ale także nauczyciele. Jeśli w liceum znajdzie się nauczyciel z pasją, charyzmatyczny, najczęściej ciągnie za sobą tłumy. I potem uczniowie idą grupowo na ten sam kierunek studiów, jak również wyrażają poglądy podobne do nauczyciela. Oczywiście każdy ma swój rozum, każdy też przesiewa pewne fakty przez pryzmat siebie i swoich doświadczeń. Nie zapominajmy jednak, że właśnie liceum jest miejscem, gdzie charakter się kształtuje niemalże ostatecznie, gdzie wychowanie jest wciąż skuteczne i gdzie trzeba o nim pamiętać. Dlatego cały czas realizowane są godziny wychowawcze, podczas których warto rozmawiać nie tylko o nieobecnościach na lekcjach, ale o sprawach, które interesują nastolatków, które pomagają im odnaleźć się w świecie. Jak wychowywać? Rozsądnie. Pozwalając na to, żeby młody człowiek uczył się metodą prób i błędów. Trzeba karać, ale również z umiarem, wtedy, kiedy naprawdę jest to niezbędne. Nie powinno się też zapominać o nagrodach – kary i nagrody powinny być zbilansowane.