Nie ma chyba innej grupy wiekowej, która by sprawiała tyle problemów wychowawczych, co nastolatki w wieku gimnazjalnym. Jest to pierwszy etap dorastania, który przeżywany jest często bardzo gwałtownie. Dorośli muszą mieć bardzo wiele cierpliwości do swoich pociech, a jednocześnie wykazywać się dużym zrozumieniem. Każdy był nastolatkiem, dlatego też nie powinno się wpadać w furię z powodów, które dawniej były dla nas tak samo ważne, jak w tej chwili są dla naszych nastoletnich dzieci. Problemów może być wiele, trudno je nawet zliczyć. Najprostsze są chyba jednak te, które dotyczą szkoły i niezbyt dobrej nauki. Wiele osób w wieku gimnazjalnym ma inne rzeczy na głowie (typu problemy z rówieśnikami, pierwsze miłości czy cokolwiek innego), dlatego też nie chce im się za bardzo uczyć. Niejeden nastolatek słyszy od swojego nauczyciela, że jest zdolny, ale leniwy. To na szczęście przechodzi z wiekiem (albo nie). Gorsze są natomiast problemy takie, które dotyczą bezpośrednio samej osoby nastolatka, czyli na przykład eksperymentowanie z używkami, bo to może prowadzić do chorób, do uzależnień, a więc do wszystkiego, co w dłuższej perspektywie może się dla takiego młodego człowieka źle skończyć. Rodzice powinni więc umieć rozgraniczać rangę problemów, nie bagatelizując żadnego, będąc jednak jednocześnie wyczulonym na te bardziej zaawansowane, trudniejsze, a nade wszystko – poważniejsze – problemy. W razie nieumiejętności poradzenia sobie samemu z nimi, zawsze można poprosić o pomoc na przykład pedagoga.