Samotną matką możesz być z wyboru albo z konieczności. Ogromna odpowiedzialność i ciężar, jakie spoczywają wtedy na twoich barkach, są jednak w obu przypadkach takie same. Samotne macierzyństwo to niełatwa droga, ale los ma dla ciebie wspaniałą nagrodę: dziecko, dla którego będziesz najukochańszą istotą na świecie. Macierzyństwo w pojedynkę nie oznacza samotności. Co w samotnym macierzyństwie bywa najtrudniejsze? Czy bycie samotną matką ma jakieś zalety? Samotne matki przestają być postrzegane wyłącznie jako „kobiety ciężko doświadczone przez los”, które wybrały pełną biedy i wyrzeczeń samotność zamiast małżeństwa naznaczonego przemocą i alkoholizmem. I słusznie, bo są wśród nas samotne matki nowoczesne i nieźle zarabiające, które nie związały się z ojcem swego dziecka z własnego wyboru. Co jednak w samotnym macierzyństwie bywa najtrudniejsze? Problemy, jakie kobieta z dzieckiem napotyka na swojej drodze, mają różny charakter. Po pierwsze ból i rozpacz być może po rozstaniu z ojcem dziecka, poczucie niesprawiedliwości, bezradności i osamotnienia, po drugie kłopoty finansowe, wreszcie – kwestia organizacji codziennego życia. W wielu przypadkach takie sytuacje jednak hartują. Życiowe trudności, z jakimi spotykają się samotne mamy, w dużej mierze wzmacniają je i dodają pewności siebie. Samotne matki to przede wszystkim twarde kobiety, mocno stąpające po ziemi i gotowe do stawiania czoła wyzwaniom. Samotna matka już nie szokuje, nie gorszy, nie prowokuje potępienia. Przeciwnie: to godny naśladowania wzór heroicznej odwagi i siły. W powszechnym rozumieniu samotne macierzyństwo nie jest wykroczeniem przeciwko ogólnie akceptowanej normie, ale wyrazem kobiecej niezależności, prawa do decydowania o sobie i do samodzielnego wychowania dziecka.