Pod koniec rządów komunistycznych w Polsce, wiosną 1989 roku toczyły się w miejscowości Magdalenka pod Warszawa rozmowy partii rządzącej, na czele z Wojciechem Jaruzelskim, z przedstawicielami demokratycznej opozycji i Solidarności, na czele z Lechem Wałęsą. Rozmowy te zostały zakończone porozumieniem, w wyniku którego nastąpiły wybory parlamentarne w naszym kraju, w dniach 4 i 18 czerwca 1989 roku. W wyniku tych wyborów powstał tak zwany Sejm Kontraktowy. Były to pierwsze w historii nowożytnej Polski wybory nie tylko do Sejmu, ale tez i do Senatu. Solidarność miała określony pułap miejsc w Sejmie, natomiast w Senacie nie było takich ograniczeń przy organizacji wyborów. Rządzący byli przekonani, że tak zwane listy krajowe pozwolą im zachować zdecydowana większość w Sejmie, a co za tym idzie zachowają władzę w kraju. Jednak sytuacja zaskoczyła ich. Wszystkie z miejsc, które były tylko do zdobycia w Sejmie, zostały wykorzystane przez przedstawicieli opozycji. Natomiast w Senacie na 100 miejsc przedstawiciele opozycji zdobyli 99 mandatów. Efekt był taki, że strona rządowa musiała oddać w kraju władzę w kraju.